 |
Forum MAZURY.INFO.PL
założone 15 maja 2008r.
|
Koty |
Autor |
Wiadomość |
<|węzełek
Pomogła: 17 razy Dołączyła: 28 Wrz 2011 Posty: 2484
|
Wysłany: 2012-02-21, 11:55
|
[Cytuj]
|
|
MirekMors napisał/a: | Mój kot podpadł mi straszliwie. W czasie mrozów regularnie sikał mi do torby z ubraniem narciarskim. Wszystko wydało się dopiero w pokoju hotelowym. Gdybym kolegów nie przekupił butelką kazali by mi spać na balkonie. Nie wiem czy mój kot doczeka wiosny... |
Mirek, chyba Twój kot, jest lekko rozpuszczony , no i ma Cię w głębokim poważaniu .Niech zgadnę ,...kocur Ci to zrobił? |
Ostatnio zmieniony przez węzełek 2012-02-21, 11:56, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
<|MirekMors
MirekMors
Pomógł: 94 razy Wiek: 60 Dołączył: 06 Gru 2010 Posty: 6709 Skąd: Wawer
|
Wysłany: 2012-02-21, 17:02
|
[Cytuj]
|
|
Już nie..... |
|
|
|
balti
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 18 Maj 2009 Posty: 1450 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012-02-21, 17:29
|
[Cytuj]
|
|
MirekMors napisał/a: | Już nie..... |
Zastrzeliłeś czy rozjechałeś ? |
|
|
|
<|węzełek
Pomogła: 17 razy Dołączyła: 28 Wrz 2011 Posty: 2484
|
Wysłany: 2012-02-21, 19:16
|
[Cytuj]
|
|
No właśnie, podpinam się pod pytanie Balti
Może chodziło, że on nie jest już kocurem ?! ,
Lub to ,ze nie ma go już w głębokim poważaniu?! |
Ostatnio zmieniony przez węzełek 2012-02-21, 19:17, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
~NePolyak
Pomógł: 28 razy Wiek: 44 Dołączył: 23 Wrz 2009 Posty: 1115
|
Wysłany: 2012-02-21, 22:32
|
[Cytuj]
|
|
Kot "PodDębowy"
DSC07183_1.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 699 raz(y) 780,73 KB |
|
|
|
|
<|węzełek
Pomogła: 17 razy Dołączyła: 28 Wrz 2011 Posty: 2484
|
Wysłany: 2012-02-21, 23:38
|
[Cytuj]
|
|
Daniel ,mam rozumieć ,że Mirek wysłał swojego kocurka, na wieczne wczasy ,,Pod Dęba" ??? |
|
|
|
<|MirekMors
MirekMors
Pomógł: 94 razy Wiek: 60 Dołączył: 06 Gru 2010 Posty: 6709 Skąd: Wawer
|
Wysłany: 2012-02-22, 09:33
|
[Cytuj]
|
|
To brat mojej kotki-tej z jednym okiem. Uciekł nam jesienią. Może to pociecha dla MarkaP ?
Cieszę się, że ma się dobrze. |
|
|
|
<|instant
Pomógł: 14 razy Wiek: 60 Dołączył: 15 Gru 2011 Posty: 456 Skąd: \/\//\\/\//\
|
Wysłany: 2012-02-22, 20:23
|
[Cytuj]
|
|
węzełek napisał/a: | No właśnie, podpinam się pod pytanie Balti
Może chodziło, że on nie jest już kocurem ?! ,
Lub to ,ze nie ma go już w głębokim poważaniu?! |
kotek bez jaj.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 8337 raz(y) 36,98 KB |
|
|
|
|
<|KadetOmega
Pomógł: 10 razy Dołączył: 14 Maj 2010 Posty: 1460 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 2012-02-22, 23:30
|
[Cytuj]
|
|
Moje kociaki.
Dexter.jpg Dexter |
 |
Plik ściągnięto 664 raz(y) 807,14 KB |
Mizia.jpg Mizia |
 |
Plik ściągnięto 685 raz(y) 982,78 KB |
Yuki.jpg Yuki |
 |
Plik ściągnięto 662 raz(y) 960,08 KB |
|
|
|
|
<|węzełek
Pomogła: 17 razy Dołączyła: 28 Wrz 2011 Posty: 2484
|
Wysłany: 2012-02-23, 07:59
|
[Cytuj]
|
|
Śliczne! Dexter strasznie podobny do mojej Leśniczanki |
|
|
|
<|KadetOmega
Pomógł: 10 razy Dołączył: 14 Maj 2010 Posty: 1460 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 2012-02-23, 08:07
|
[Cytuj]
|
|
Znaleziony w lesie, zamiast grzybow, ktos wywiózł małego kociaka - moze dlatego podobny
Duży, bojowy kocur z niego wyrósł .
Mizia ze schroniska a Juki ktoś podrzucił tego lata jako małą kotkę pod drzwi domu. |
|
|
|
<|węzełek
Pomogła: 17 razy Dołączyła: 28 Wrz 2011 Posty: 2484
|
Wysłany: 2012-02-23, 08:15
|
[Cytuj]
|
|
KadetOmega napisał/a: | Znaleziony w lesie, zamiast grzybow, ktos wywiózł małego kociaka - moze dlatego podobny
Duży, bojowy kocur z niego wyrósł .
Mizia ze schroniska a Juki ktoś podrzucił tego lata jako małą kotkę pod drzwi domu. |
Żartujesz? Bo ja swoją znalazłam w taki sam sposób, z tym ,ze nie byłam na grzybach, a pojechałam po kupione drzewo kominkowe. Bidula kręciła się obok zrębu, głodna i nie wiedziała co ze sobą począć, miała ok, na oko 5 miesięcy, tyfus koci, pchły i robale. Bardzo nam się odwdzięcza, jest wyjątkowo miła, i łagodna.
Mizia ,jest za to bardzo podobna do mojej, już nie żyjącej Pamelki I. |
|
|
|
<|KadetOmega
Pomógł: 10 razy Dołączył: 14 Maj 2010 Posty: 1460 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 2012-02-23, 09:00
|
[Cytuj]
|
|
No to podobnie - z ta roznica że Dexter bylo widac , ze jest z dobrego domu, zadbany, mokry od rosy raczej ktos wywiozl bo nie mial co zrobic w sierpniu z malym kociakiem w czasie urlopu - byl przywiazany wstążeczka do drzewa, tez ok 5 miesiecy .Córka uslyszala miałczenie, byl tak wystaraszony , ze nawet pies nie robił na nim wrażenia, garnał sie do ludzi.
Yuki także podrzucona na poczatku wakacji, też zadbana i od razu wiedziała co to kuweta.
Dziwny jest czasem też zwierzecy swiat... |
Ostatnio zmieniony przez KadetOmega 2012-02-23, 09:04, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
<|węzełek
Pomogła: 17 razy Dołączyła: 28 Wrz 2011 Posty: 2484
|
Wysłany: 2012-02-23, 11:20
|
[Cytuj]
|
|
KadetOmega napisał/a: |
Dziwny jest czasem też zwierzecy swiat... |
Ludzki podobnie.
Moja Leśniczankla, też była ostro wystraszona, szczególnie jak odpaliłam samochód, wtedy chciała się wyrwać i dać dyla. Moim zdaniem długo była w lesie,...a do czego dom służy ,to od razu wiedziała. Nie trzymam kotów w domu, mają stajnię i strych, ale ona uparcie pchała się do mieszkania |
|
|
|
balti
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 18 Maj 2009 Posty: 1450 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
<|MirekMors
MirekMors
Pomógł: 94 razy Wiek: 60 Dołączył: 06 Gru 2010 Posty: 6709 Skąd: Wawer
|
Wysłany: 2012-02-27, 16:59
|
[Cytuj]
|
|
Zaczynam wątpić czy kiedyś się ich pozbędę :
Gostek chciał się pozbyć kocura, więc wywiózł go kilka ulic dalej i
wyciupał z samochodu. Gdy wrócił do domu to kot już tam był. Wywiózł
go więc dziesięć ulic dalej. Wraca do domu, patrzy... kot wygrzewa się
na oknie.
Złapał sierściucha za futro, wsadził do auta i zaczął krążyć po
mieście. Raz w lewo, raz w prawo i znowu w lewo... i tak przez ponad
godzinę. Odczekał trochę, dzwoni do żony i pyta:
- Jest już kot?
- Jest
- To daj go do telefonu, bo nie mogę trafić do domu! |
|
|
|
<|węzełek
Pomogła: 17 razy Dołączyła: 28 Wrz 2011 Posty: 2484
|
Wysłany: 2012-02-27, 18:40
|
[Cytuj]
|
|
Balti, ten kot to chyba sztuczny, przynajmniej na takiego wygląda ?
albo ten film to, fotomontaż ? |
|
|
|
~czoboki
ZMiK
Pomógł: 20 razy Wiek: 51 Dołączył: 11 Lip 2008 Posty: 900 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012-02-29, 23:36
|
[Cytuj]
|
|
MirekMors napisał/a: | Zaczynam wątpić czy kiedyś się ich pozbędę :
... |
Się śmiej. Kot naprawdę potrafi wrócić z dużej odległości. W rodzinie był przypadek, że kot wrócił z okolic Radomia na Saską Kępę w Warszawie. Trochę jej to zajęło, ale wróciła. |
Ostatnio zmieniony przez czoboki 2012-02-29, 23:36, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
<|MirekMors
MirekMors
Pomógł: 94 razy Wiek: 60 Dołączył: 06 Gru 2010 Posty: 6709 Skąd: Wawer
|
Wysłany: 2012-03-01, 00:27
|
[Cytuj]
|
|
W takim razie niech ktoś napisze z jakiej odległosci koty nie wracają.... |
|
|
|
~piotrb
Pomógł: 11 razy Wiek: 46 Dołączył: 19 Sie 2011 Posty: 532 Skąd: Sulejówek
|
Wysłany: 2012-03-01, 11:15
|
[Cytuj]
|
|
MirekMors napisał/a: | W takim razie niech ktoś napisze z jakiej odległosci koty nie wracają.... |
podobno ze środka Śniardw , dostanę pomógł? hi hi |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| strona
główna | internet
| o serwisie |
(C) 2008 Copyright by mazury.info.pl
CZARTER JACHTÓW NA MAZURACH NOCLEGI NA MAZURACH
| |
|