Forum MAZURY.INFO.PL

~Tomek J · **Pomógł:** 76 razy

Zapas "Rosy" odbudowałem w DC w Bystrym k. Giżycka. Jest tam też gazowana woda źródlana "Krynka" w szklanych kapslowanych butelkach zwrotnych 0,33l. Trzeba jednak uważać aby nie pomylić jej z Oranżadą Białą tej samej firmy, chyba że kto gustuje w takich świństwach jak acesulfam K, cyklaminian oraz sacharynian sodu. Nawet aspartam byłby mniejszym złem, o kwasie fosforowym zawartym w coli oraz jej namiastkach już nie mówiąc.

Tomek Janiszewski

~Tomek J · **Pomógł:** 76 razy

W Giżycku zlikwidowali sklep SPOŁEM przy Olsztyńskiej (blisko baru Omega), gdzie można było kupić "Mazurską" w syfonach, ale "Rosa" jest w sklepiku na rogu Dąbrowskiego i AK, blisko Ekomariny. Zaraz wypiję to co pozostało w jednym z syfonów, i pójdę go wymienić.

Tomek Janiszewski

<|dareq · dareq **Pomógł:** 10 razy

Dobrze że z piwem nie ma takich kłopotów jak z tą wodą :mrgreen:

~Tupi · **Pomógł:** 7 razy

https://businessinsider.com.pl/firmy/dramatyczna-sytuacja-producentow-napojow-brakuje-dwutlenku-wegla/hh8t7zy

:mrgreen:

~Tomek J · **Pomógł:** 76 razy

Że do produkcji wody sodowej, oranżady, coli potrzebny jest dwutlenek węgla - to oczywista oczywistość. Ale piwa??? :shock:

To tak jakby producent wyrobu nazywanego przez siebie winem ogłosił że zawiesza produkcję, ponieważ zabrakło na rynku spirytusu.
Luuuudzuie, co Wy za siuśki pijecie? :oops:

Tomek Janiszewski[/i]

<|dareq · dareq **Pomógł:** 10 razy

~Rafał1960 · **Pomógł:** 14 razy

Sprawnie z gazowanej wody mineralnej zrobiliście piwo. :-D

<|dareq · dareq **Pomógł:** 10 razy

~nesta · **Pomógł:** 5 razy

potrzebna jest nowa ankieta : woda gazowana vs piwo :-)

~Tomek J · **Pomógł:** 76 razy

~Tomek J · **Pomógł:** 76 razy

Przy ul. AK w Giżycku są aż 3(!) sklepy oferujące wodę w syfonach. Oprócz tego na rogu Dąbrowskiego z Rosą - także sklep Gama mniej więcej w połowie dystansu oferujący dla odmiany Mazurską oraz sklep U Gośki przy samym Pl. Dworcowym gdzie można nabyć Mazurską zarówno w syfonach jak i s szklanych butelkach zwrotnych 0.33l. I tylko tę ostatnią kupiłem (celem wypicia na miejscu) ponieważ wcześniej zdążyłem się zaopatrzyć w Rosę w znanym mi już sklepie na rogu Dąbrowskiego. Ale warto pamiętać o fsyskich tsech sklepach w pobliżu Ekomariny, na wypadek gdyby w którymś z nich akurat zabrakło.

Tomek Janiszewski

~Tomek J · **Pomógł:** 76 razy

No I stało się. W Mikołajkach tak jak przestrzegał nesta zabrakło wody w syfonach. Zarówno w DC jak i przy 3 maja. Nie ma sensu czekać do jutra. O tej porze powinienem być już koło Pisza, mimo że po drodze Straszne Śniardwy. Przynajmniej długawy spacer do DC wykorzystałem do zakupu dalszych czterech torebek psich chrupków. Jako że podczas rejsu zjadłem niespełna dwie, to ich zapas do użycia zarówno na jachcie,jak i w domu wydatnie się powiększył. A jak zabraknie w drodze do Pisza Rosy której pozostało jeszcze pół syfonu - tragedii nie będzie, bowiem paskudne upały odeszły wreszcie w diabły i można zadowolić się gorącym naparem z mięty. Niezbędnego do jego sporządzania spirytusu nie zabraknie na pewno, bo zostały dwie pełne litrowe flaszki naniespełna tydzień rejsu.

Tomek Janiszewski

<|dareq · dareq **Pomógł:** 10 razy

~Tomek J · **Pomógł:** 76 razy

Wychodzi zatem na to że nie tylko gorące napoje, ale wszelkie gorące posiłki przyrządzane na Leśnym Dziadku są alkoholowe Mógłbym nie używać spirytusu, ale wówczas pływałbym pod gazem :lol:

Tomek Janiszewski

~Tomek J · **Pomógł:** 76 razy

Przedwczoraj w Piszu - bez niespodzianek, Rosę zakupiłem w Delikatesach Stop ( Tak to się chyba nazywa) blisko kładki dla pieszych. Za to dziś w Ptakach - zupełne zaskoczenie. Zamiast Mazowieckiej, jak jeszcze 3 tygodnie temu znów jest Rosa, jak przed laty. Wymieniłem tylko jeden syfon zakupiony w Piszu. Gdy nie ma upałów - pije się mniej. Zatrzymałem się na noc w Ostrołęce, i ponownej wyprawy do Ptysia nie planuję: dwa niemal pewne syfony jakie mam spokojnie wystarczą do Pułtusku.

Tomek Janiszewski