Powstaje ponad 300-kilometrowa Mazurska Pętla Rowerowa wokół Wielkich Jezior Mazurskich. Od północy ma się łączyć z Green Velo. Na jej trasie wybudowane zostaną m.in. miejsca obsługi rowerzystów (MOR) i wieże widokowe. Jedną z nich można już zobaczyć w Giżycku u podnóża wzgórza św. Brunona. Szacowana wartość całego projektu wynosi ok. 55 mln zł, z czego dofinansowanie z Unii Europejskiej ma wynieść ok. 47 mln zł.
Ta wieża już jest skończona? Bo jeśli tak, to osobę, która wymyśliła ową "wieżę widokową" powinno się pociągnąć do odpowiedzialności za marnotrawienie publicznych pieniędzy.
Kiedy w końcu zaczną rozliczać finansowo urzędasów za ich nieudolność i pomysły pozbawione wyobraźni?
Bardzo podoba mi się pomysł tej pętli tylko zastanawiam się czy generowanie dodatkowego ruchu turystycznego na WJM przyniesie jakąkolwiek korzyść komukolwiek. Latem tam jest i tak dość tłoczno na lądzie i na wodzie. Miejsc noclegowych wprawdzie przybywa ale specyfika turystyki rowerowej jest taka, że nie zawsze da się zaplanować miejsce noclegu (pogoda, awaria, zmęczenie) a ponadto gość na jedną noc nie jest najbardziej pożądanym typem turysty dla wynajmujących noclegi. Ale zobaczymy, z pewnością przejadę.
Odnośnie wieży widokowej. Szpetna jest jak cholera. Czy w rejonie Giżycka jest monopolista od budowy tych żelaznych wież? Identyczna konstrukcyjnie tyle że wyższa jest w Mamerkach. Nie można zrobić czegoś gustowniejszego?
Jeździłem fragmentami tej trasy, wolę jednak samodzielnie wybierać atrakcyjniejsze i widokowo i pod względem ruchu, szlaki.
Prosty przykład: w okolicach Giżycka trasa wiedzie betonowym bulwarem wzdłuż brukowanej drogi. Ani tam nie ma czego podziwiać, ani nie ma cienia. Po drugiej stronie torów jest nieutwardzona (ale zacieniona) ścieżka nad samym jeziorem. Niestety od czasu oddania do użytku betonki - systematycznie zarasta. Mimo tego wolę jechać wśród "dziczy" i mieć widok na jezioro przez cały czas, niż męczyć się na rozgrzanym słońcem betonie wśród spalin mijanych samochodów.
Całe GreenVelo od MOR w Przystani do Węgorzewa to jedno wielkie nieporozumienie. Jaką przyjemność można mieć z jazdy wzdłuż uczęszczanej przez setki samochodów drogi? Przejechałem kawałek za namową znajomych i uciekłem stamtąd na dzikie tereny pod granicę z Rosją.
w Miko oddali ten punkt dla rowerzystow , znajduje sie on , obok hotelu na wyspie zabranej ptakom
Najlepsze są te stoliki w pełnym słońcu na dużym, rozgrzanym, betonowym placu.
Może ja zwyczajnie nie rozumiem idei współczesnej turystyki rowerowej. Codziennie jadąc samochodem do pracy bardzo uczęszczaną drogą krajową mijam rowerzystów sunących uparcie zatłoczoną szosą bez pobocza, powodujących lokalne korki (bo trzeba ich wymijać wjeżdżając na przeciwny pas). Najbardziej szkoda mi dzieci, które chyba za karę są narażone przez "rowerowych rodziców" na śmiertelne niebezpieczeństwo na szosie i wdychanie spalin. Wielokrotnie chciałem zatrzymać się i zwyczajnie zapytać co nimi kieruje, że tak siebie i innych męczą.
To "łowcy" kilometrów i zakładnicy planu , - projektu jak to się dzisiaj mówi. Są jednak odcinki, które trudno ominąć tak jak np Giżycko droga 592 od Twierdzy w kierunku Pięknej Góry robiąc wycieczkę dookoła Mamr.
Są jednak odcinki, które trudno ominąć tak jak np Giżycko droga 592 od Twierdzy w kierunku Pięknej Góry robiąc wycieczkę dookoła Mamr.
...i to właśnie na takich odcinkach powinny być budowane ścieżki rowerowe, a nie równolegle do istniejących "utartych, dzikich szlaków".
100% racji, betonowanie czy budowanie szlaków tam gdzie i tak jest droga którą można przejechać to delikatnie mówiąc błąd, podobnie jak jechanie na rowerze drogą międzynarodową czy większą krajową. Ja jeżdżę sporo na rowerzr dobierakąc tak przejazdy aby 99% drogo omijało większe drogi. Fajne drogi na krótsze pętle są w okolicach Olsztynka, Maróza, Marózka, Kurek.
Są jednak odcinki, które trudno ominąć tak jak np Giżycko droga 592 od Twierdzy w kierunku Pięknej Góry robiąc wycieczkę dookoła Mamr.
...i to właśnie na takich odcinkach powinny być budowane ścieżki rowerowe, a nie równolegle do istniejących "utartych, dzikich szlaków".
Piękna dwupasmowa, asfaltowa rowerówka pomiędzy Pilwą a Radziejami a wśrodku szuter i bruk dla samochodów. Wybitnie intensywny ruch drogowy - krowy z pastwiska i na pastwisko. Nawet jeżeli już to zbudowali to można było jeden pas - byłoby dwa razy więcej asfaltu dla cyklistów.
20220727_173125.jpg
Plik ściągnięto 7 raz(y) 4,06 MB
Ostatnio zmieniony przez Maaniek 2022-08-12, 14:27, w całości zmieniany 1 raz
Są jednak odcinki, które trudno ominąć tak jak np Giżycko droga 592 od Twierdzy w kierunku Pięknej Góry robiąc wycieczkę dookoła Mamr.
...i to właśnie na takich odcinkach powinny być budowane ścieżki rowerowe, a nie równolegle do istniejących "utartych, dzikich szlaków".
Piękna dwupasmowa, asfaltowa rowerówka pomiędzy Pilwą a Radziejami a wśrodku szuter i bruk dla samochodów. Wybitnie intensywny ruch drogowy - krowy z pastwiska i na pastwisko. Nawet jeżeli już to zbudowali to można było jeden pas - byłoby dwa razy więcej asfaltu dla cyklistów.
Ja już dawno przestałem doszukiwać się logiki w tego typu inwestycjach. Pewnie "łunia tak chciała", albo "pieniądze znaczone", albo jeszcze inny urok.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum