 |
Forum MAZURY.INFO.PL
założone 15 maja 2008r.
|
Polski jacht (kuter wędkarski) zatonął na Bałtyku |
Autor |
Wiadomość |
mazury.info.pl
Administrator pies ogrodnika
Pomógł: 433 razy Dołączył: 15 Maj 2008 Posty: 28362 Skąd: Giżycko
|
Wysłany: 2018-11-04, 12:54 Polski jacht (kuter wędkarski) zatonął na Bałtyku
|
[Cytuj]
|
|
Cytat: | Polska jednostka "Miętus" zatonęła na Bałtyku. Na jej pokładzie było 16 osób - dowiedział się reporter RMF FM Kuba Kaługa. Wszyscy zostali uratowani przez duńskie służby poszukiwania i ratownictwa. Wiele wskazuje na to, że do zatonięcia polskiego statku doprowadziła kolizja z inną jednostką. "Mieliśmy uderzenie, potężne uderzenie - akurat tam, gdzie spałem. Wybiegliśmy na pokład i zobaczyliśmy odpływającą dużą jednostkę" - relacjonował w rozmowie z RMF FM jeden z uczestników rejsu. Policja na Bornholmie podała, że zatrzymała do czasu wyjaśnienia okoliczności wypadku statek towarowy.
Czytaj więcej na .https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-polski-statek-mietus-zatonal-na-baltyku-uratowano-16-osob-po,nId,2653454 |
 |
|
|
|
<|Sza-man
Pomógł: 6 razy Wiek: 56 Dołączył: 28 Lis 2011 Posty: 489
|
Wysłany: 2018-11-04, 15:47
|
[Cytuj]
|
|
Dobrze, że wszystkich uratowano. |
|
|
|
<|Tobo
Pomógł: 46 razy Wiek: 43 Dołączył: 04 Cze 2015 Posty: 3439 Skąd: ok.Łomży
|
Wysłany: 2018-11-04, 16:38
|
[Cytuj]
|
|
Dokładnie, najważniejsze, że wszyscy ocaleli. O tej porze roku akcja musiała być szybka i sprawna, temperatura wody swoje może zrobić. Przyczyny pewnie poznamy za jakiś czas. |
|
|
|
~szg
Pomógł: 26 razy Dołączył: 28 Sie 2008 Posty: 2293 Skąd: Pojezierze Lubuskie
|
Wysłany: 2018-11-04, 17:25
|
[Cytuj]
|
|
Temperatura wody może tu nie taka ważna bo wszyscy ewakuowali się na tratwach ratunkowych a nie wpław . |
|
|
|
<|Tobo
Pomógł: 46 razy Wiek: 43 Dołączył: 04 Cze 2015 Posty: 3439 Skąd: ok.Łomży
|
Wysłany: 2018-11-04, 17:31
|
[Cytuj]
|
|
Wrzuć cytat + źródło. |
|
|
|
<|danielkrk
Pomógł: 1 raz Wiek: 42 Dołączył: 04 Sie 2014 Posty: 309
|
Wysłany: 2018-11-04, 18:23
|
[Cytuj]
|
|
W RMF we wiadomościach mówili, że powoli wody nabierał i wszyscy spokojnie ewakuowali się na tratwę.
Tomku na przyszłość polecam .www.google.com |
Ostatnio zmieniony przez mazury.info.pl 2018-11-04, 19:49, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
<|Tobo
Pomógł: 46 razy Wiek: 43 Dołączył: 04 Cze 2015 Posty: 3439 Skąd: ok.Łomży
|
Wysłany: 2018-11-04, 18:25
|
[Cytuj]
|
|
Dzięki chłopie, nie znałem... |
|
|
|
<|Tobo
Pomógł: 46 razy Wiek: 43 Dołączył: 04 Cze 2015 Posty: 3439 Skąd: ok.Łomży
|
Wysłany: 2018-11-04, 19:00
|
[Cytuj]
|
|
No to ja podam w takim razie cytat z wiarygodnego źródła: "Kołobrzeski kuter wędkarski Miętus, z 19 osobami na pokładzie miał zostać staranowany przez inną jednostkę.
Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w niedzielę około 5 rano na południe od duńskiej wyspy. O wypadku na morzu zaalarmowała służby załoga kołobrzeskiej jednostki, gdy kuter znajdował się ok. 20 mil od Bornholmu. W akcji ratunkowej brał udział duński SAR (Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa) .Wszystkie osoby zostały uratowane i zabezpieczone. Jedna osoba z lekkim urazem głowy trafiła do szpitala w Roenne. Duńskie służby wyjaśniają okoliczności wypadku, badają również czy uszkodzona jednostka nie zagraża środowisku.
Źródło: .https://gk24.pl/kolobrzeski-kuter-wedkarski-zatonal-u-brzegow-bornholmu-wszyscy-zyja-jedna-osoba-zostala-ranna/ar/13638142
Akcja ratunkowa musiała być przeprowadzona bardzo sprawnie, na zafalowanej wodzie nie jest prosto wsiąść do tratwy, a tu wsiadało 19 osób... Temperatura i wody i powietrza niska. Zakładam, że Ci wędkarze byli dość sprawni i zaprawieni w "bojach", to nie wędkowanie z pomostu latem...
Pomijajam dywagacje o przyczynach zderzenia (zawsze wina leży po obu stronach z tego co mnie uczono... tylko procent winy Izba Morska określa różny). |
|
|
|
<|danielkrk
Pomógł: 1 raz Wiek: 42 Dołączył: 04 Sie 2014 Posty: 309
|
Wysłany: 2018-11-04, 20:20
|
[Cytuj]
|
|
Słaba wiarygodność tego źródła bo nazwa statku nieprawidłowa
To nie "Miętus" ,a należący do tego samego armatora "Miętus II" |
Ostatnio zmieniony przez danielkrk 2018-11-04, 20:20, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
<|Tobo
Pomógł: 46 razy Wiek: 43 Dołączył: 04 Cze 2015 Posty: 3439 Skąd: ok.Łomży
|
Wysłany: 2018-11-04, 20:24
|
[Cytuj]
|
|
Zamiast czepiać się - napisz coś konstruktywnego, chociaż własne zdanie. Tylko nie "w radiu słyszałem" |
|
|
|
zenek
Pomógł: 255 razy Wiek: 58 Dołączył: 12 Kwi 2009 Posty: 14006
|
Wysłany: 2018-11-04, 20:39
|
[Cytuj]
|
|
Coś mi się wydaje, że żaden z forumowiczów zabierających głos w tej sprawie nie był na miejscu zdarzenia i wszyscy posługują się informacjami publikowanymi przez różnej maści dziennikarzy. A jak życie nieraz już pokazało wiarygodność dziennikarskich informacji szczególnie co do szczegółów zdarzenia może znacząco odbiegać od rzeczywistości.
Wobec powyższego wydawanie ocen i kruszenie kopii na podstawie faktów medialnych jest raczej bez sensu. |
|
|
|
<|Tobo
Pomógł: 46 razy Wiek: 43 Dołączył: 04 Cze 2015 Posty: 3439 Skąd: ok.Łomży
|
Wysłany: 2018-11-04, 20:43
|
[Cytuj]
|
|
Jestem Zenku w 100% tego samego zdania. Tyle, że dołożyłem swoje zdanie (może zbyt pochwalne), na temat sprawności, skuteczności akcji ratunkowej. Tu każdy błąd wpadnięcie do wody mogło mieć tragiczny skutek w takich temperaturach. Cieszę się, że wszyscy ocaleli, to najważniejsze. |
|
|
|
Piotr Przybecki
Pomógł: 1 raz Wiek: 55 Dołączył: 12 Lis 2017 Posty: 194 Skąd: Piekary Śląskie
|
Wysłany: 2018-11-11, 20:37
|
[Cytuj]
|
|
Do dyskusji dodaję:
1. Nie było paniki, tyle ludzi i ciemno, to dobrze.
2. Kuter nie miał pierwszeństwa drogi
3. Sternik spał lub była wyłączona elektronika
4. 20 mil na południe Bornholmu jest autostrada, więc każdy rybak i żeglarz ma oczy dookoła głowy, szczególnie w nocy.
5. Raz mi zgasł silnik na autostradzie przy polskim wybrzeżu. Noc, z ojcem we dwójkę na mojej łodzi. Dobrze, że widoczność dobra. Dookoła masa różnych świateł. Mój stary reguluje wtryski, a ja bez lornetki szukam zielonego i czerwonego na raz. Race przygotowane do strzelania w nadbudówkę statku /tak TO się robi/. Silnik zaskoczył. Uff...
6. Ciekaw jestem, jaka będzie faktyczna przyczyna zatonięcia Miętusa II |
|
|
|
~Colonel
Colonel
Pomógł: 30 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 1392
|
Wysłany: 2018-11-12, 09:54
|
[Cytuj]
|
|
Sprostowanie błędnej informacji tonie czepianie się. Jest (była) różnica między oboma Miętusami.
W chwili wypadku na Miętusie II było 16 a nie 19 osób (19 to ilość miejsc).
10 Mm na południe od Bornholmu niema autostrady, ruch jest umiarkowany, w przeciwieństwie do północy. Mogę postawić hipotezę, ze gdyby był tak duży ruch w miejscu wypadku, to do niego by nie doszło, wszyscy by uważali.
Ewakuacja została przeprowadzona sprawnie, służby duńskie zadziałały sprawnie. Statek początkowo płynął dalej, dopiero potem zawrócił. Rodzi to pytanie, czy nie zauważyli kolizji? Wierzyć się nie chce... |
|
|
|
<|Sza-man
Pomógł: 6 razy Wiek: 56 Dołączył: 28 Lis 2011 Posty: 489
|
Wysłany: 2018-11-12, 14:14
|
[Cytuj]
|
|
Colonel napisał/a: | ...Mogę postawić hipotezę, ze gdyby był tak duży ruch w miejscu wypadku, to do niego by nie doszło, wszyscy by uważali.... | Colonelu kochany, z całym szacunkiem dla Twojej wiedzy... to jest niczym nie poparte gdybanie. Ktoś dał ... ciała... jak można było nie obsadzić wachty i na autopilocie jechać (chyba)? to, że ruch mały to już mamy (brutalnie napiszę) mieć w doopie bezpieczeństwo pasażerów, swoje i jednostki pływającej? Ignorancja (najprawdopodobniej) doprowadziła do kolizji. A jakby ktoś zginął, albo wszyscy na pokładzie? Ja na Mazurach w Zatoce Pierkunowskiej stojąc na kotwicy ustawiłem wachtę kotwiczną. I miałem rację bo tuż po północy, mimo światła kotwicznego, podszedł niebezpiecznie blisko motorowodniak. Ale wachtowy czujny dał mi znać. I dopiero latarką po oczach jak gość dostał to się zmiarkował. Jak widzisz nie ma, że boli... Jesteś doświadczonym kapitanem i takie rzeczy opowiadasz... Nu nu nu.... :) |
Ostatnio zmieniony przez Sza-man 2018-11-12, 14:15, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Piotr Przybecki
Pomógł: 1 raz Wiek: 55 Dołączył: 12 Lis 2017 Posty: 194 Skąd: Piekary Śląskie
|
Wysłany: 2018-11-12, 18:12
|
[Cytuj]
|
|
1.Tobo cytował wpis, że kuter zatonął nie 10, a 20 mil na południe Bornholmu, tym się sugerowałem. A autostrada jest 20 mil na południe Bornholmu, idę o to w zakład z Colonel-em, o cokolwiek...
2.Przypomniałem sobie, że zapomniałem dodać do mojego wczorajszego wpisu punkt 7 – KAPITAN /SZYPER, STERNIK, KIEROWNIK/ JEDNOSTKI ZAWSZE I TYLKO ON ODPOWIADA ZA BEZPIECZEŃSTWO JEDNOSTKI. Zawsze odpowiada cywilnie i karnie. ZAWSZE. Zwalanie winy na morzu na jakiś nieszczęśliwy zbieg okoliczności, niesamowite zjawiska pogodowe czy jakieś inne pierdoły, jest, jak to mawiał klasyk, NIEZROZUMIENIEM OSTATECZNEJ PRZYCZYNY.
3.To samo dotyczy wichury z 2007 roku na Mazurach, którą media i miesięcznik „Żagle” nazwali błędnie „białym szkwałem”. Winni utonięć ludzi i zatonięć jachtów są tylko i wyłącznie sternicy jednostek oraz w mniejszym stopniu, ale jednak - szkutnicy.
4. Czy ktoś z Was ma inne zdanie? |
Ostatnio zmieniony przez Piotr Przybecki 2018-11-12, 18:13, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
<|Sza-man
Pomógł: 6 razy Wiek: 56 Dołączył: 28 Lis 2011 Posty: 489
|
Wysłany: 2018-11-12, 19:14
|
[Cytuj]
|
|
W kwesti części pierwszej, co do odpowiedzialności na morzu, jako laik szuwarowo bagienny (w zasadzie) z papierami jsm, ze stażem w MW na okręcie desantowym... podpisuję się pod tym. Co do odpowiedzialności szkutników... hmmm... odpada. Ten.. no... biały szkwał czy jak mu tam... był sygnalizowany przez zjawiska pogodowe na kilkadziesiąt minut wcześniej. Trzeba było uważąć i spie...ć w trzciny odpowiednio wcześniej. Był na to czas. Nic by się nie stało poza koniecznością późniejszego wyciągania z trzcin. Ale to BTW. Szkutnicy niewinni. Natomiast szyper na kutrze? PKBWM rozstrzygnie zapewne. |
|
|
|
<|Tobo
Pomógł: 46 razy Wiek: 43 Dołączył: 04 Cze 2015 Posty: 3439 Skąd: ok.Łomży
|
Wysłany: 2018-11-12, 19:14
|
[Cytuj]
|
|
Sorry za mój cytat, wydawało mi się, że nadmorski portal, lokalny, więc wie co pisze. Myliłem się.
Na morzu winni są zawsze prowadzący obie kolizyjne jednostki, nie oceniam tu jednak nikogo,( od tego jest Izba Morska), od samego początku oceniam tylko sprawność, skuteczność, efektywność akcji ratunkowej - skoro zakończona sukcesem to chyba można....
A tak wygląda "Bornholmstrada":
bornholmstrada.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 30 raz(y) 325,53 KB |
|
|
|
|
<|danielkrk
Pomógł: 1 raz Wiek: 42 Dołączył: 04 Sie 2014 Posty: 309
|
Wysłany: 2018-11-12, 19:47
|
[Cytuj]
|
|
Mnie się tutaj przypomina tragedia Bieszczad z 2000 roku.
Szczęściem tym razem wszyscy cali. |
|
|
|
~Colonel
Colonel
Pomógł: 30 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 1392
|
Wysłany: 2018-11-13, 10:27
|
[Cytuj]
|
|
Szamanie, nie gdybam. O ile przekazy nie kłamią, to statek się nie zatrzymał.
A jak można nie obsadzić wachty?
Spróbuj odnaleźć artykuł kpt. ż. w. Mirosława Peszkowskiego (m.in. dowodził "Darem Młodzieży"), znanego kapitana jachtowego i szantymena (mówi Ci coś "Pestka"?). Opisuje on jednoosobowe wachty zajęte "robieniem kwitów i to właśnie na Bałtyku.
Nie przesądzam niczego, mógł kuter wejść im pod dziób, mogła być jakaś awaria... |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| strona
główna | internet
| o serwisie |
(C) 2008 Copyright by mazury.info.pl
CZARTER JACHTÓW NA MAZURACH NOCLEGI NA MAZURACH
| |
|